Tatralandia- Dlaczego warto odwiedzić to miejsce

Wrzesień prawie się kończy a ja Wam w tym miesiącu obiecałam post o naszym wyjeździe do Tatralandii. Słowację odwiedzamy przynajmniej kilka razy w roku, mieszkamy dosłownie parę kilometrów od granicy z tym państwem, a do Liptovskiego Milkulaszu, gdzie znajduje się park mamy niecałe 100 km, dlatego wyjazdy do Tatralandii organizujemy sobie jak tylko mamy ochotę poszaleć na zjeżdzalniach.
CZY WRZESIEŃ TO DOBRA PORA BY ODWIEDZIĆ TO MIEJSCE?
Mieliśmy okazję być w Tatralandii o wszystkich porach roku, łącznie z zimą, ale to właśnie we wrześniu najbardziej nam się podobało. Pogoda dopisała jak na połowę września, było w słońcu 28 stopni, więc korzystaliśmy ze wszystkich zewnętrznych atrakcji. A jest ich całkiem sporo. Park oferuje 28 rur (zjeżdżalni) o różnych kształtach i długości z czego 6 jest całorocznych. Można korzystać aż z 14 basenów w tym 9 całorocznych. W tym miejscu każdy znajdzie coś dla siebie. Chcesz popływać sportowo? Jest basen o długości 25m, chcesz mieć dzieci na oku? Jest basen płytką wodą, tak więc atrakcji nie brakuje. Kiedy weszliśmy na teren parku, byliśmy w szoku, żadnych kolejek, puste leżaki zero przepychanek, zajmowania miejsc. Pod tym względem to idealna pora na to miejsce, szczególnie z dziećmi, które są zazwyczaj niecierpliwe i nie lubią stać w kolejach, a pytające dziecko co pięć minut, ile jeszcze tu będziemy stać, może doprowadzić szału 🙂 a tak to pełen luz.

CZY JEDEN DZIEŃ WYSTARCZY NA TATRALANDIĘ?
Zdecydowanie to za mało czasu, szczególnie z dziećmi, warto wybrać się na dwa dni, a już napewno jak wybieramy się tam w sezonie. My tym razem byliśmy cztery dni od czwartku do niedzieli, mieliśmy zarezerwowany domek czteroosobowy. Kompleks domków, które zostały wybudowane na terenie parku, to idealne miejsce na nocleg, na miejscu jest osobny budynek w którym mieści się recepcja, sklep, bar oraz restauracja w której można zamówić śniadania, obiady i kolacje. My z tej opcji korzystaliśmy oprócz obiadów, które jedliśmy w restauracji na terenie aquaparku. Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest płatność zegarkiem, za dodatkowe usługi, obiad, przekąski, masaże czy dodatkowe atrakcje. Zegarek który otrzymuje się podczas zakwaterowania, jeśli nocujemy w domku lub podczas samego wejścia do aquaparku, płacimy przy wyjściu lub przy recepcji, jeśli nocujemy. Podczas zakwaterowania warto wyrobić sobie kartę Gopass, na którą są naliczane punkty, które później możemy wykorzystać w całym kompleksie np. w restauracji ale również po za terenem aquaparku, np na kolejce linkowej na Chopoku.



DOMEK
Na trenie aquaparku znajduje się cała osada domków, są blisko siebie, więc jeśli rezerwujecie większą grupą czy rodziną, to spokojnie możecie do siebie pomachać. Każdy domek posiada aneks kuchenny, pokój dzienny, sypialnię oraz łazienkę, jest jeszcze dodatkowe miejsce do spania na poddaszu gdzie mieszczą się dwa pojedyncze materace. Aneks kuchenny posiada wszystkie niezbędne rzeczy do przygotowania posiłków. Na zewnątrz mini taras ze stołem i ławkami. Na zewnątrz kilka miejsc do grillowania oraz boisko do siatkówki.







CHOPOK
Chopok to drugi najwyższy szczyt w Tatrach Niskich, z Tatralandii to ok 18 km. od Liptovskiego Mikulaszu. Na sam szczyt wyjedziemy kolejką skąd jest cudowna panorama Tatr.



SPACER W KORONACH DRZEW
Ta trasa robi ogromne wrażenie, to dosłownie spacer wierzchołkami drzew.Szlak posiada również liczne atrakcje dla dzieci takie, jak przystanki edukacyjne czy rozrywkowe. Można się na nich dowiedzieć, jakie rośliny rosną w Tatrach, a także jakie zwierzęta zamieszkują tatrzańskie tereny. Jest to świetne miejsce do spędzania czasu z rodziną.
Ten niezwykły szlak ma 1234 m długości. W najwyższym punkcie szlaku można spacerować 24 m nad ziemią. Dotrzeć do szlaku można na piechotę. Dla leniwych, kursuje trzyosobowa kolejka.
Na końcu szlaku czeka na nie lada atrakcja: 32-metrowa wieża widokowa. Na jej szczycie rozciągnięta jest siatka, przez którą można zobaczyć wszystko w dół a jeśli spojrzymy przed siebie, rozpościera się cudowny widok na Tatry. Szlak i wieża to nie koniec atrakcji. Z wieży można zjechać 67-metrową suchą zjeżdżalnią, najdłuższą na Słowacji. Spacer w koronach drzew na całej długości przystosowany jest dla osób niepełnosprawnych.




Z pewnością odwiedzimy to miejsce w przyszłym roku. Jeśli macie pytania to pytajcie śmiało.
Pozdrawiam ciepło
Ivetta
Polub mnie na Facebooku!
Odwiedź mój profil na Instagramie!
Error: No connected account.
Please go to the Instagram Feed settings page to connect an account.